Pierwszy rozpoczyna gody Biebrzański Król - łoś. Byki, zajmujące swoje letnie ostoje, zaczynają być niespokojne. Coraz dalej wędrują gnane instynktem przedłużenia gatunku. Skryte dotychczas, stare byki chowające się w uroczyskach nieodwiedzanych przez człowieka, wychodzą na otwarte tereny w pogoni za samicą - łoszą. Wieczory i poranki rozbrzmiewają stękaniem oraz trzaskiem łamanych porożem gałęzi. To znak, że zaczęło się bukowisko.
Jednak sielanka nie trwa długo. Donośne porykiwania coraz częściej niosą się wśród grądów i turzycowisk Biebrzy. Rozpoczyna się rykowisko i na arenę wkracza jeleń. Jest tu od niedawna, bo zaledwie od 20 lat. Wcześniej był obcy biebrzańskiej faunie. Przywędrował tu z pobliskich puszcz. Często zagłusza stosunkowo ciche, łosiowe postękiwania. Od połowy września ryk jelenia dominuje od późnego popołudnia aż po ranek. Na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego nie poluje się na niego, dlatego czuje się tu pewnie. Na coroczne rykowisko ściągają nad Biebrzę byki z Puszcz: Knyszyńskiej, Augustowskiej, a nawet Piskiej.
Oprócz generowanych decybeli, te dwa spektakle natury różnię się też przebiegiem. Łoś, jak na statecznego dżentelmena przystało, trzyma się jednej samicy - klępy. Towarzyszy jej kilka, kilkanaście dni. Nie szuka zwady, a gdy dwa byki się spotkają dochodzi tylko do demonstracji siły, bez walki. Nie spotkałem nigdy w Parku śladów walki dwóch samców, chociaż na świecie wypadki takie są znane. Często kończy się to śmiercią jednego z nich, czasem giną oba ( ,,Łoś" R.Dzięciołowski, Z.Pielowski).
Inaczej ma się rzecz z jeleniem. Ten fircyk głośno oznajmia swoją dominację w rewirze, puszy się swoją siłą. Zbiera harem wokół siebie i nie stroni od walk z rywalami, chociaż nie mają one zwykle tragicznych skutków.
Nad Biebrzą bukowisko i rykowisko można obserwować i podziwiać przez cały wrzesień aż do połowy października. Czasem i w listopadzie obserwowałem stękające łosie ale to wyjątek.
Dogodne miejsca na obserwację i nasłuchiwanie obu spektaklów to szlak pieszy Barwik-Gugny. Warto też o świcie i wieczorem zatrzymać się przy wejściu na szlak ,, Grobla Honczarowska" oraz przy wieży widokowej na Bagnie Ławki. Usłyszeć tu stękanie łosia czy porykiwania jelenia można na pewno. By je zobaczyć trzeba udać się groblą wgłąb bagien. Wieczorem wystarczy przejść kilometr, dwa by z bliska usłyszeć łosia. Po przejściu zaś trzech kilometrów wychodzimy na otwartą przestrzeń Batalionowej Łąki. Stoi tam wieża widokowa ( 3,3 km od szosy, w tym roku bez szerszeni). Klimatu tego miejsca dopełnią nam ustawione stogi siana. Obserwując turzycowiska na południe i północ od wieży może uda nam się uchwycić w lornetce nawet rekordowego łopatacza.
Tekst i zdjecia: Piotr Dombrowski, BPN
Osowiec-Twierdza 8, 19-110 Goniądz
tel. +48 857380620, 857383000
fax +48 857383021
e-mail: sekretariat@biebrza.org.pl