Odwilż nasilająca się w dolinie Biebrzy w II dekadzie lutego i związany z nią szybki zanik warunków zimowych umożliwiły bardzo wczesny w tym roku powrót żurawi na miejsca lęgów.
W dolinie Biebrzy trwa odwrót zimy. Puszczają lody i pojawiają się coraz większe rozlewiska. Najpiękniej wyglądają z lotu ptaka. Zapraszamy na "fotoreportaż z nieba" autorstwa Pawła Świątkiewicza.
O biebrzańskiej jarzębatce w zeszytach Ornis Polonica
2014.01.29
Miło nam poinformować, że w zeszycie Ornis Polonica nr 3 z 2013 ukazał się artykuł pt. "Wysokie zagęszczenie jarzębatki Sylvia nisoria w Kotlinie Biebrzańskiej w latach 2012 i 2013" autorstwa Michała Polakowskiego.
Podsumowanie sezonu ornitologicznego – lęgowy batalion
2013.12.18
Sezon lęgowy 2013 zdecydowanie różnił się warunkami środowiskowymi od sezonu poprzedniego. W efekcie liczenia musieliśmy nieco opóźnić (niedostępność terenu) a na transektach obserwowano zdecydowanie większe ilości ptaków wodnych i wodno błotnych niż w latach poprzednich m.in. krzyżówki, rybitwy białoskrzydłej, czajki oraz kszyka, rycyka i krwawodzioba.
18 października w gościnnych salach Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku miała miejsce uroczysta premiera filmu "Orlik Grubodzioby – ptak jakich mało", w reżyserii Ireneusza Chojnackiego. W ten właśnie wyjątkowo podniosły sposób - premierą filmu zainaugurowaliśmy cykl wydarzeń w ramach obchodów XX-lecia Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Równocześnie, gdy jedna grupa pracowników Biebrzańskiego Parku Narodowego walczyła z obcymi gatunkami roślin, które zadomowiły się w Parku, inni dzielnie zbierali biomasę pozostałą po Biebrzańskich Sianokosach na Bagnie Ławki.
Zbliża się półmetek bukowiska. W tym roku upływa ono w bardzo nieprzyjemnej, deszczowej pogodzie. Warto było wykorzystać pierwsze pogodne dni września, kiedy o świcie można jeszcze było spotkać łosie w przepięknej scenerii porannych mgieł i rosy. Nawet same zwierzęta wyglądały niesamowicie buchając kłębami parującej z nich pary w pierwszych promieniach porannego słońca.
Już po raz drugi członkowie Polskiego Towarzystwa Mykologicznego dzięki współpracy z Biebrzańskim Parkiem Narodowym mogli eksplorować tereny jeszcze nie badane przez znawców grzybów. Tym razem mykolodzy udali się na Groblę Honczarowską, do Sośni, a także na Grzędy i na Biały Grąd.
Byle tylko nie powiedzieć chwasty, bo to rośliny nie byle jakie. Jedne walczą o przetrwanie w pionierskich warunkach, inne wskazują rodzaj podłoża. Jeszcze inne żywią (są jadalne), a większość leczy. Tak to o chwastach! i