Od czasu do czasu w rubryce <aktualności przyrodnicze> pojawiają się doniesienia nie do końca związane z przyrodą … Tak też będzie i teraz. Z drugiej strony, jak się tak dobrze zastanowić to prawie wszystko jest mniej lub bardziej związane ze środowiskiem przyrodniczym. Do rzeczy zatem!
Kończą się właśnie prace inwentaryzacyjne zabytkowego cmentarza garnizonowego Twierdzy Osowiec. Cmentarz położony jest na peryferiach Fortu Szwedzkiego, na terenie administrowanym przez Jednostkę Wojskową w Osowcu – w miejscu tajemniczym i zarazem niezwykle niedostępnym z racji swego przeznaczenia.
Inwentaryzacja wykazała obecność kilkudziesięciu grobów. Na kilkunastu z nich zachowały się dobrze zachowane – czytelne inskrypcje. Wszystko wskazuje na to że cmentarz ten funkcjonował tylko przez kilkanaście lat – w czasie budowy Twierdzy.
Najstarsze (zachowane) pochówki pochodzą z 1890 roku. Przypomnijmy, że za początek budowy Twierdzy przyjmuje się rok 1882. Na cmentarzu spoczywają głównie „osobistości” – zasłużeni przy budowie Twierdzy. Są wśród nich wyżsi rangą oficerowie i inżynierowie, członkowie ich rodzin a nawet niemowlęta.
Pobieżna analiza dat pochowków wskazuje, że bezpośrednią przyczyną śmierci tych osób (przynajmniej części z nich) mogła być … cholera! Przyznam się szczerze, że sam nie zdawałem sobie z tego sprawy. W Polsce choroba ta nie występuje epidemicznie dopiero od 1922. Czyli od zaledwie 90 lat! Warto zapamiętać że wiek XIX upłynął właśnie pod znakiem epidemii cholery - pochłonęła 40mln ofiar!
Wracając do inwentaryzacji … Oprócz pięknych nagrobków – jako botanik - podziwiałem pięknie zachowany starodrzew sosnowy. Niektóre z drzew mają grubo ponad 100 lat!
Prace inwentaryzacyjne prowadzone były przez dr Macieja Karczewskiego z Zakładu Historii Nowożytnej, Instytutu Historii i Nauk Politycznych Uniwersytetu w Białymstoku oraz dr Małgorzatę Karczewską z Zakładu Antropologii Kulturowej Instytutu Socjologii UwB. W pracach brali udział studenci z IH i NP UwB.
A wszystko to dzięki życzliwości dowódcy garnizonu WP - Składu w Osowcu-Twierdzy – Panu mjr Bogdanowi Oźlańskiemu. Dziękujemy bardzo!
Tekst i zdjęcia: cezary werpachowski, Biebrzański Park Narodowy