Dlaczego mężczyźni lubią podglądać jelenie na rykowisku?
Codziennie dzwonią do mnie znajomi fotograficy z pytaniem, czy już się zaczęło nad Biebrzą lub gdzie najlepiej podejść jelenie lub łosie, które ryczą i buczą?
Dlaczego nie pytają, gdzie można obserwować samice tych zwierząt, czyli łanie i klępy? Wiadomo skądinąd, że zdecydowana większość mężczyzn woli oglądać (czytaj – podglądać) przedstawicielki płci przeciwnej – i to wydaje się logiczne i zrozumiałe. Skąd zatem taka anomalia u mężczyzn będących fotografikami?
Jestem w stanie zrozumieć faceta – myśliwego. Taki osobnik chce po prostu wyeliminować najbardziej rozwiniętego samca, aby móc się chwalić przed innymi samcami trofeum – kawałkiem zwłok nad kominkiem. Jest to znany przypadek poszukiwania przedmiotu, który w opinii myśliwego coś tam mu przedłuża … Ale dlaczego fotograficy i filmowcy?
Według mnie - widok ryczącego byka nie jest ani specjalnie ekscytujący, a już na pewno mało estetyczny. Mało tego, podejście do takiego osobnika, który ledwo widzi , słyszy i napakowany jest do nieprzytomności hormonami – jest dziecinną igraszką. Co innego z łanią lub klępą. Te, pełne wdzięku samiczki, są niezwykle czujne i zrobienie udanego zdjęcia jest nie lada wyczynem.
Mężczyźni fotograficy i filmowcy – zwracam się do Was z apelem: nie kompromitujcie się, nie uganiajcie się za samcami łosi, jeleni lub cietrzewi. Fotografujcie samice! Samce zostawcie kobietom …
W razie czego służę sprawdzonymi miejscówkami na tokowiska kapitalnych byków - informacji tych udzielę tylko fotografikom – kobietom!
tekst i fotki samicy: c. werpachowski
Osowiec-Twierdza 8, 19-110 Goniądz
tel. +48 857380620, 857383000
fax +48 857383021
e-mail: sekretariat@biebrza.org.pl