Ciepła wiosna przyszła bezpośrednio po „wielkanocnej zimie”. O tej porze roku w przyrodzie zaczyna się wiele zmieniać. Przedwiośnie jakie występowało dawniej było w tym roku niezauważalne. Wysokie temperatury i duża wilgotność spowodowały, że raptownie i masowo zaczęły się rozwijać wiosenne kwiaty. Pojawiły się nagle duże niebieskie łany przylaszczek i miejscami zaczęło się bielić od zawilców.
Miniona, można powiedzieć łagodna zima i wybuch wysokich wiosennych temperatur, spowodowały, że kozły zaczęły wycierać ze scypułu swoje poroża. Dnia 6 kwietnia będąc w lesie zauważyłem kilka saren, wśród nich był dostojny stary kozioł. Jestem już stażowym leśnikiem i pamiętam różne zjawiska pół wieku wstecz, ale to co zobaczyłem w tym dniu wprawiło mnie w zdumienie. Nie mogłem zaufać własnym oczom, podniosłem lornetkę i ze zdziwieniem stwierdziłem, że kozioł ma już prawie wytarte poroże (parostki). Nigdy dotąd o tak wczesnej porze nie zauważyłem takiego zjawiska u kozłów. Widocznie zachodzące w naszym klimacie ocieplenie powoduje przyspieszenie zmian w przyrodzie.
Warto wiedzieć: poroże w trakcie wzrostu u jeleniowatych, w tym u samców saren (kozłów) pokryte jest tzw. scypułem czyli delikatną, owłosioną skórą, bogato unaczynioną i ukrwioną. Scypuł chroni wzrastające poroże i dostarcza substancji odżywczych. Po zakończeniu wzrostu poroża scypuł jest wycierany (pewnie na podobnej zasadzie jak zdrapywanie opalonej i swędzącej skóry u człowieka) przez zwierzę o drzewa i krzewy.
Tekst: Jan Bojsza – konserwator Obwodu Ochronnego Trzyrzeczki
Zdjecia: Anna Bojsza (BbPN) i Piotr Tałałaj (BbPN)
Osowiec-Twierdza 8, 19-110 Goniądz
tel. +48 857380620, 857383000
fax +48 857383021
e-mail: sekretariat@biebrza.org.pl