Dolina Biebrzy z ciągle jeszcze zachowanym, tradycyjnym, drewnianym budownictwem sprzyja występowaniu wielu gatunków zwierząt związanych w różnym stopniu z człowiekiem, w tym latających ssaków – nietoperzy. Współistnienie ludzi i dzikiej przyrody skutkuje czasem nieoczekiwanymi spotkaniami , które rodzą pytania i wątpliwości. Na niekorzyść z pewnością wpływa niewiedza na temat biologii tych zwierząt, która może przyczynić się do podejmowania nieskutecznych, a nawet szkodliwych działań.
Przykładem prawidłowej interwencji była sytuacja mająca miejsce na jednej z posesji w Rogożynku, gdzie po ulewnym deszczu, w pobliżu wylotu rynny, znaleziono trzy samce mroczaków posrebrzanych Vespertilio murinus. W ciągu dnia nietoperze były nieaktywne, umieszczono je w bezpiecznym miejscu, z dala od zwierząt domowych. O zmroku natomiast odleciały na żerowisko w dolinie Biebrzy.
Mroczak posrebrzany Vespertilio murinus (zwany wcześniej mroczkiem posrebrzanym, zaś dawniej srebrnowłosym bądź dwubarwnym) to gatunek nietoperza z rodziny mroczkowatych, należący do rodzaju Vespertilio. Jak wszystkie krajowe gatunki nietoperzy podlega ścisłej ochronie gatunkowej. Do jego ochrony zobowiązują międzynarodowe konwencje: berneńska, bońska oraz porozumienie bońskie (EUROBATS). Wymieniony jest też w IV załączniku Dyrektywy Rady 92/43/EWG. Od swoich bliskich kuzynów, należących do rodzaju Eptesicus – mroczka późnego Eptesicus serotinus oraz mroczka pozłocistego Eptesicus nilssonii różni go nie tylko wygląd, ale i zwyczaje. Choć kształt i ciemny kolor pyszczka podobne są do pozostałych mroczków, ma grzybkowate koziołki, występujące jeszcze tylko u borowców. Jest mniejszy od mroczka późnego, a końcówki jego włosów mienią się srebrem. Jego pierwotnymi kryjówkami letnimi były szczeliny skalne, często wysoko w górach. Obecnie upodobanie do szczelin gatunek ten zachował, jednak wyszukuje ich także w sztucznych obiektach (za okiennicami, w ścianach i dachach budynków, czasami także na strychach, w dziuplach i skrzynkach dla ptaków). „Posrebrzańca” najłatwiej wykryć podczas jego zachowań godowych, w pobliżu wysokich budynków, często dużych miast, gdzie przenosi się na okres jesienno-zimowy. Emituje wówczas w locie sygnały głośnego cykania, słyszalne dla ludzkiego ucha. W okresie rozrodczym spotyka się go rzadko, być może z uwagi na niedostępne dla obserwatora kryjówki. Żeruje natomiast wysoko, na otwartych przestrzeniach dolin rzecznych, dużych zbiorników wodnych, nad lasami i terenami rolniczymi, łapiąc owady w locie. Plastyczność zarówno w wyborze pokarmu, jak i wyborze kryjówek – dobrze radzą sobie także w nowszym budownictwie, stawia mroczaki w dość dobrej sytuacji w porównaniu z innymi krajowymi nietoperzami. W tej chwili to od nas zależy ich szansa na przeżycie, tuż obok, pod jednym dachem, po trochę bardziej mroczej stronie.
Co zrobić, kiedy znajdziemy nietoperza?
Przede wszystkim – nie panikować. Jeśli w okresie letnim znajdziemy nietoperza po zmroku, spróbujmy go jak najszybciej wypuścić, ułatwiając mu ucieczkę, np. przez otwarcie okna. Jeśli zauważymy leżącego lub wiszącego nietoperza w dzień, nie ma on wyraźnych obrażeń i nie wygląda na wycieńczonego, umieśćmy go, przy zachowaniu niezbędnej ostrożności (wykorzystując mały pojemnik i kartonik czy zakładając rękawiczki, nie dotykajmy gołymi rękami!) w kartonowym lub plastikowym pudełku z niewielkimi otworkami, zapewniającymi dostęp powietrza. Poczekajmy do zmroku. Wynieśmy nietoperza z budynku, w bezpieczne miejsce. Obróćmy pudełko na bok, gdyż większa część nietoperzy nie da rady wystartować z dna lub wdrapać się po gładkich ściankach. Poczekajmy aż nietoperz sam odleci. Jeśli to nie nastąpi, skontaktujmy się ze specjalistą zajmującym się nietoperzami w naszej okolicy.
Warto wiedzieć:
Osowiec-Twierdza 8, 19-110 Goniądz
tel. +48 857380620, 857383000
fax +48 857383021
e-mail: sekretariat@biebrza.org.pl