Nic nie ma .. no ma, ale tylko troszeczkę. Oczywiście zawsze można by było coś znaleźć wspólnego i na dodatek poważnego, ale nie o to chodzi.
Zatem wyjaśniam: tym wspólnym mianownikiem dziury pod korytem Biebrzy i twardym dyskiem jest jedynie skrót: HDD.
Wszyscy wiemy co ten skrót <HDD> oznacza: Hard Disk Drive i wszystko jasne!
No, ale może też być to Hrvatski Dalmatinski Dom (partia polityczna) lub Human Disorientation Device (to wymyślili amerykanie). I można by tak w nieskończoność.
Do rzeczy!
HDD to także Horizontal Directional Drilling, czyli w wolnym tłumaczeniu metoda wiercenia w poziomie z możliwością panowania nad tym procesem. Fachowcy tłumaczą to jako Horyzontalne Przewierty Kierunkowe (HPK).
A co to ma wspólnego z Biebrzą?
Dalej już będzie w zasadzie tylko dla chłopców – dziewczyn to raczej nie zainteresuje. Lojalnie uprzedzam!
Z pewnością większość z Was Drodzy Czytelnicy (DC), już od kilku miesięcy obserwuje nasilone prace na poboczach „biebrzańskich” dróg. Są one związane z układaniem kabli światłowodowych, czyli FOC (Fiber Optic Cables). Tak się złożyło, że w kilku miejscach na przeszkodzie stanęła rzeka. Ale od tego jest właśnie HDD! Metoda stosunkowo prosta i bezinwazyjna (w miarę …). Na czym polega?
Specjalna, duża wiertnia (wiertarka) wwierca się prawie poziomo pod dno rzeki. Operator wiertni ma możliwość zmiany kierunku (3D) głowicy wiertła. Głowica wyposażona jest w coś w rodzaju płetwy, którą można sterować. Oprócz tego pozycję czołówki wiertła można śledzić używając specjalnej sondy (rodzaj wykrywacza metalu).
Metoda HDD umożliwia przewiercanie się pod przeszkodami (budynki, rzeki, jeziora) o rozmiarach kilkuset metrów a nawet ponad 1 kilometra. Mało tego. Technika HDD pozwala na układanie prawdziwych rurociągów o średnicy ponad 1 metra!
To jest pierwszy etap przewiertu. Jak już zostanie osiągnięty punkt po drugiej stronie przeszkody, głowicę zamienia się na coś w rodzaju rozwiertaka (chłopcy wiedzą co to jest rozwiertak), podczepia przygotowaną rurę (a w niej kable) i przeciąga z powrotem do punktu wyjścia. Bardzo proste.
Nie do końca jednak!
Pierwsza próba przewiercenia się pod dnem Biebrzy, koło starego, drewnianego mostu w Osowcu zakończyła się porażką. Mniej więcej na środku Biebrzy, głowica trafiła na niezidentyfikowany obiekt, który nie pozwolił na dalsze kontynuowanie odwiertu. Być może jest to pocisk „Grubej Berty” z czasów IWŚ – kto wie? Ale w końcu udało się – przewiercono głębiej.
Tekst i zdjęcia: SSDSOP w SO – c. werpachowski, BbPN
Osowiec-Twierdza 8, 19-110 Goniądz
tel. +48 857380620, 857383000
fax +48 857383021
e-mail: sekretariat@biebrza.org.pl