Roślinka, która właśnie zakwitła jest wskaźnikiem fenologicznej pory roku ...
Fenologia to nauka o zjawiskach (fenomenach). Zajmuje się badaniem zjawisk przyrodniczych na tle i w powiązaniu z okresowymi zmianami w ciągu roku.
Jednym z bardziej znanych dokonań fenologii jest ustalenie fenologicznych pór roku.
W naszej strefie klimatycznej mamy osiem pór roku. Są to: przedwiośnie, pierwiośnie, wiosna, wczesne lato, lato, wczesna jesień, jesień, zima. Każdą z tych pór roku (poza zimą), cechuje zakwitanie lub jakaś inna aktywność konkretnych roślin. Oprócz samych pór, zaproponowano także, tzw. rośliny przewodnie. Są to gatunki, które występują pospolicie w całej Polsce i których zakwitanie rozpoczyna konkretną porę roku. Początek kwitnienia podbiału wyznacza przedwiośnie; czeremchy - pierwiośnie; wiosnę wyznacza kwiat bzu lilaka; bez czarny to wczesne lato, a początek kwitnienia lipy drobnolistnej oznacza początek lata. Nietrudno zadać sobie pytanie: czy te zjawiska, czyli zakwitanie konkretnych gatunków roślin i przypisywanie pór roku - ma jakikolwiek sens? Szczególnie w ostatnich latach, kiedy jesteśmy świadkami wyraźnych zmian klimatycznych? Odpowiedź zostawiam Wam - Drodzy czytelnicy...
A teraz przejdźmy do naszej bohaterki. Bohaterki, bo trzeba mieć rzeczywiście duży hart życia, aby rozpoczynać kwitnienie, kiedy wokół leży śnieg a nocami temperatura spada poniżej zera. Jej kwitnienie do społu z podbiałem wyznacza przedwiośnie.
Śnieżyczka przebiśnieg (Galanthus nivalis) – roślina należąca do rodziny amarylkowatych. Jest to geofit cebulowy. Przebiśniegi są jednymi z najwcześniej zakwitających roślin, a ich kwiaty często wyrastają spod śniegu. Kwitną od lutego do kwietnia. W Polsce podlega ochronie gatunkowej częściowej.
W naturze znane są z lasów południowej i środkowej Europy. W Polsce występują głównie na południu, w górach, na wyżynach i na Dolnym Śląsku. Brak jest przebiśniegów na stanowiskach naturalnych w północno-wschodniej Polsce i na znacznej części Polski centralnej. Ponoć - tak twierdzą naukowcy - najbliższe nam, naturalne stanowiska przebiśniegu leżą nad rzeką Bug (między Drohiczynem a Sokołowem Podlaskim). Utworzono tam nawet rezerwat przyrody "Śnieżyczki". Jest to dokładnie 100km na południe od stanowiska biebrzańskiego.
Kwiat pojedynczy, pachnący, zwisający na szypułce o długości ok. 3 cm wyrastającej ze szczytu łodygi. Okwiat dzwonkowaty, o sześciu listkach w dwóch okółkach: trzy zewnętrzne długie do 25 mm i szerokie do 8 mm, odstające, eliptyczne, śnieżnobiałe, na szczycie zaokrąglone i kapturkowate. Listki wewnętrzne krótsze, do 11 mm długości, na szczycie sercowato wycięte, z zieloną plamką w kształcie greckiej litery Λ przy wycięciu oraz biało zaznaczonymi miejscami przebiegu wiązek przewodzących, między którymi umiejscowione są kanalikowate miodniki.
Na koniec pytanie: skąd się wzięła śnieżyczka nad Biebrzą?
O ile, nie jest to stanowisko naturalne to ... moim zdaniem posadziła ją kobieta w wieku około 38-57 lat, mężatka, najprawdopodobniej z okolic Łomży, chociaż tutaj być może się mylę. Było ta jakieś 100 - 120 lat temu. Nic więcej nie mogę zdradzić ... .
Dodam tylko, że jest to pierwsza obserwacja tego gatunku w Biebrzańskim PN.
tekst i zdjęcia: cezary werpachowski, BbPN
Osowiec-Twierdza 8, 19-110 Goniądz
tel. +48 857380620, 857383000
fax +48 857383021
e-mail: sekretariat@biebrza.org.pl