Mamy sezon kwitnienia kosaćców. Postanowiłem przypomnieć kilka informacji o tych pięknych roślinach. Pisałem o tym ponad 4 lata temu, ale nie ma już tego w naszym archiwum.
Po pierwsze prawidłowa polska nazwa! Ta już znalazła się w tytule – mówimy kosaciec - a nie irys! Ta sama uwaga dotyczy także innych rodzajów tworzących całą rodzinę kosaćcowatych (Iridaceae). Tworzą ją kosaćce (Iris), mieczyki - a nie gladiolusy (Gladiolus) oraz szafrany - a nie krokusy (Crocus).
W Biebrzańskim Parku Narodowym mamy aż 3 gatunki kosaćców!
Są to: pospolity kosaciec żółty (Iris pseudoacorus), o wiele bardziej rzadki kosaciec syberyjski (Iris sibirica), oraz wyjątkowo rzadko spotykany w Polsce kosaciec bezlistny (Iris aphylla). Dwa ostanie gatunki są pod ścisłą ochroną gatunkową! Kosaćca żółtego spotkać można prawie wszędzie. Szczególnie dużo kosaćca syberyjskiego zasiedla obrzeża mineralnych grądów basenu południowego i środkowego. Natomiast kosaciec bezlistny rośnie tylko na jednym, jedynym stanowisku w basenie środkowym! Jest to w dodatku gatunek o wyjątkowych wymaganiach – lubi ciepłe, suche i nasłonecznione zbocza o dużej zawartości wapnia w glebie. Wbrew swojej nazwie – posiada liście. Są one krótsze niż u pozostałych kosaćców i charakterystycznie szablasto wygięte.
Najłatwiej, niemal wszędzie - zauważymy kosaćca żółtego i o nim zatem trochę więcej.
Jest to ewenement wśród naszych rodzimych roślin i na dodatek mało kto o tym wie!
Kwiat kosaćca żółtego to przykład tzw., kwiatu wargowego, gardzielowego. Kwiat ma trzy oddzielne gardziele. Trzy zewnętrzne działki okwiatu są językowato wydłużone i odginają się silnie na zewnątrz – tworząc powabnię a jednocześnie miejsce lądowania owadów. Każde z wejść do gardzieli oznaczone jest dodatkowo misternym rysunkiem zbiegających do środka czerwono-brunatnych linii. Owady są zwabiane barwną powabnią oraz zapachem miodników. Nad każdym wejściem zwiesza się żółte listkowate znamię – wycięte na szczycie na kształt ogona jaskółki. Pod każdym z tych trzech znamion, ukryte przed deszczem widoczne są pojedyncze duże pręciki.
Ciekawy jest mechanizm zabezpieczający przed samozapyleniem, ale długo by o tym pisać …
Kosaciec żółty różni się od wszystkich innych krajowych kosaćców także tym, że część jego kwiatów zapylana jest przez trzmiele, a inne – trochę inaczej zbudowane – przez drobne muchówki. Zjawisko to nazywamy „dientomofilią”, czyli dwoistością ekologiczną kwiatów. Jest to w naszej krajowej florze zjawisko całkowicie odosobnione …
Tekst i fotografie: Cezary Werpachowski, Biebrzański PN, <cezarbot@cksr.ac.bialystok.pl>
Osowiec-Twierdza 8, 19-110 Goniądz
tel. +48 857380620, 857383000
fax +48 857383021
e-mail: sekretariat@biebrza.org.pl