3 maja br. (niedziela!) w Biebrzańskim PN miał miejsce kolejny pożar łąk i torfowisk. Ok. godziny 17 40, kamery z przeciwpożarowych wież obserwacyjnych w Nadleśnictwach Ełk i Rajgród namierzyły smugę dymu wydobywającego się z okolic miejscowości Kapice. Po szybkim patrolu rozpoznawczym Służb Parku okazało się, że płoną bagienne łąki i turzycowiska w dolinie rzeki Ełk na wysokości uroczyska Wysoki Grąd. Akcję gaśniczą natychmiast podjęła Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej z Moniek oraz jednostki OSP, najszybciej dotarły te najbliżej zlokalizowane: PSP Mońki oraz OSP Goniądz, Osowiec i Downary. Kolejno docierały następne zastępy – w akcji wzięło udział łącznie 17 jednostek gaśniczych z trzech powiatów (grajewskiego, monieckiego i sokólskiego). Z powodu panującej suszy pożar szybko rozprzestrzeniał się wzdłuż rzeki Ełk pochłaniając łany turzycowisk i trzcin. Akcja gaśnicza odbywała się w trudnych warunkach – niezwykle trudny był dojazd do samego miejsca pożaru, do którego prowadzą tylko drogi gruntowe, miejscami bardzo błotniste, a pojazdy ze strażakami musiały pokonać ok. 7-8 km by dotrzeć do pożaru. Strażacy i Służby Parku mogły dojechać na miejsce pożaru, tylko małymi samochodami terenowymi oraz ciągnikami. Ogień łatwo rozprzestrzeniał się z powodu silnych podmuchów wiatru, które szczęśliwie ku wieczorowi ustały. Dzięki szybkiej, sprawnej i wzorowo skoordynowanej akcji, w której wzięło udział ok. 100 osób pożar udało się opanować i ostatecznie ugasić – sama akcja zakończyła się przed północą. Pożar łącznie objął powierzchnię 105 ha.
Kolejny raz ludzka bezmyślność bądź celowe działanie doprowadziło do niepowetowanych strat tak przyrodniczych jaki i gospodarczych. Straty przyrodnicze to głównie utracone lęgi – pożarzysko to m.in. miejsca lęgowe globalnie zagrożonej wyginięciem wodniczki, bardzo rzadkiego dubelta czy ginącego cietrzewia. Ponadto uśmiercone zostały wszystkie drobne stworzenia żyjące w runi i kępach turzyc (gryzonie, płazy, owady, pajęczaki itp.) tworzące ważny element w funkcjonowaniu ekosystemu. Straty gospodarcze to przede wszystkim koszty związane z prowadzeniem akcji – szacunkowo wyniosły one kilkanaście tysięcy złotych, które z powodzeniem można by wydać na bardziej pilne potrzeby.
Strażakom raz jeszcze dziękujemy za poświęcenie i pomoc w ugaszeniu tego groźnego pożaru.
Ponadto, zwracamy się z gorącym apelem o rozsądek i ostrożne obchodzenie się z ogniem, szczególnie teraz, kiedy mimo wiosny, mamy do czynienia z poważą suszą i bardzo wysokim zagrożeniem pożarowym.
Jednocześnie informujemy, że przepisy prawa zabraniają wypalania łąk, podpalaczom grożą poważne sankcje karne, a właścicielom wypalonych użytków utrata dopłat bezpośrednich czy rolno-środowiskowych.
tekst i fotografie: Artur Wiatr, BbPN
umieścił: C. Werpachowski
Osowiec-Twierdza 8, 19-110 Goniądz
tel. +48 857380620, 857383000
fax +48 857383021
e-mail: sekretariat@biebrza.org.pl