Biebrzański Park Narodowy - w trosce o bagna

Owady zwiastujące nadejście zimy

Dawniej obserwując rójkę piędzików przezimków leśnicy mogli dokładnie określić nadejście ochłodzenia i zimy. Są to owady ze świata motyli, które natura nierówno potraktowała. Otóż samce to szare nieduże motylki o rozpiętości skrzydeł około 2 cm. Latają po zmroku w poszukiwaniu samic, w czasie rójki, która odbywa się jesienią przed nastaniem zimy. Samice z kolei nie miały szczęścia u Stwórcy bo są nielotne, zamiast skrzydełek mają zredukowane znamiona. Samice po przeistoczeniu się w ściółce w owady doskonałe (imago) późną jesienią wędrują „na piechotę” po pniach w korony drzew, m.in. dębów. Po drodze wydzielają feromon zapachowy, który informuje samce, że są gotowe do rójki. Po nastaniu zmroku przez najbliższe 2-3 godziny loty samców w poszukiwaniu samic są bardzo intensywne, później słabną, a w dzień praktycznie nie latają. Loty godowe czyli rójka u piędzików trwa 2-3 tygodnie. Kulminacja wypada w środku i trwa 3-5 dni. Bardzo ważny jest moment zauważenia kulminacji rójki, bo od niej po 2-3 tygodniach następuje poważne ochłodzenie, czyli zaczyna się zima. 
Dawniej sprawdzało się to w 100%, dzisiaj nie zawsze, gdyż matka natura pogubiła się na dobre i być może będziemy musieli nauczyć się rozpoznawać i przyzwyczajać się do innych zwiastunów. 

Tekst: Jan Bojsza – konserwator Obwodu Ochronnego Basenu Górnego

Rys. Piotr Tałałaj BbPN