Dane kontaktowe
Osowiec-Twierdza 8,
19-110 Goniądz
tel. +48 85 738 0620,
85 738 3000
fax +48 85 7383021
Intranet
Osy ...
Osy…
Żółtoczarne oznaczenia kojarzą nam się z zagrożeniem. Jest to zgodne z kodami barwnymi obowiązującymi w całej przyrodzie. Kolorowe zwierzęta zazwyczaj nie są bezbronne. O ile czarno czerwony wzór oznacza raczej – jestem niesmaczny lub trujący. To żółto-czarne oznaczenia zazwyczaj mówią: mogę być jadowity! Nie zawsze jest to prawda, bo zdarzają się oszuści…
No to jak to jest naprawdę z osami? Co roku, zależnie od pogody, mniej więcej w połowie sierpnia zauważamy, że istnieją i stają się uciążliwe. Dlaczego akurat wtedy? Ekologia osiego roju jest dosyć pokręcona do tego jest sporo podobnych, na pierwszy rzut oka os, które zachowują się zupełnie odmiennie. Czyli jak zawsze, im głębiej zaglądamy tym bardziej widać komplikację struktury… Wiosną z zimowli wychodzą młode królowe. To jedyne osobniki ocalałe z zeszłorocznego gniazda. Tylko niewielu z nich uda się założyć podwaliny roju. Pierwsze larwy królowa wychowuje i karmi sama. To krytyczny moment dla nowego roju. Osy są mięsożerne, królowa zbiera drobne owady rozdrabnia je i podaje głodnym larwom. Przez kilka miesięcy z małego papierowego gniazda, zależnie od gatunku, tworzy się spora konstrukcja z kilkoma tysiącami robotnic. I tu zaczynają się różnice. Są różne osy… Te które pchają się do cukierni, barów i domów to osa pospolita i osa dachowa. Dobrze ukrywają swoje gniazda. Te których gniazda są usuwane, bo łatwiej je znaleźć to osa saksońska lub średnia - zupełnie nieszkodliwe dla nas gatunki. Gdzieś od końca sierpnia do połowy września osy stają się bardzo widoczne i aktywne, czasem określane jako plaga. Składa się na to kilka czynników: robotnice są już bardzo liczne w każdym gnieździe, królowe przestają składać jaja i rozpada się społeczeństwo os. Dorosłe osy (robotnice) żywią się słodkim pokarmem, nęci je wszystko co słodko pachnie. Larwy potrzebowały białka, czyli papki z owadów. Praca przy karmieniu już się skończyła. Bezrobotne osy szukają zatem czegoś do jedzenia. Tak zaczynają się kłopoty ludzi. Oblegane są śmietniki, pikniki i wszelkie zgromadzenia ludzkie, gdzie się cokolwiek konsumuje. Użądlenie os może być bardzo niebezpieczne dla osób uczulonych na jad błonkówek, żeby uniknąć niebezpieczeństwa zaglądajmy zatem do butelki lub kubka przed kolejnym łykiem słodkiego lub piwnego napoju.
Kres aktywności os kładą pierwsze chłodne noce. Później przymrozki zabijają niedobitki armii czarnożółtych owadów. Teraz po zachodzie słońca czuć już chłód. Niedługo osy znikną na pół roku.
Czy mieliśmy do czynienia z plagą os? I tak i nie. Liczebność wzrosła w okresie, w którym zawsze było dużo wałęsających się robotnic. Z drugiej jednak strony w tym roku pogoda sprzyjała owadom i rzeczywiście os jest jakby trochę więcej. Takie fluktuacje zdarzają się jednak zawsze.
Mówimy tu tylko o problemie os żyjących w pobliżu ludzi. Osy: te znane nam z bliska (uważane za zagrożenie) ale też odległe, takie jak kopułki czy klecanki (zupełnie niegroźne) pełnią w środowisku niesamowicie ważną rolę. Są częścią sieci zależności, której nie widzimy, dopóki nie zepsujemy któregoś z jej trybów… świadomie lub nieświadomie. Najlepszym przykładem jest walka z wróblami w Chinach lub liczne nieudane introdukcje różnych gatunków na nowe tereny. Mówiąc wprost osy trzymają w ryzach bardzo liczne populacje stawonogów roślinożernych i nielubianych przez nas muchówek. Teraz, kiedy to wiemy, czas polubić osy 😊
PS. Jest jeszcze coś! Potwierdzono, iż niektóre gatunki os rozpoznają „twarze” innych osobników. Chodzi o układ plam i kształtów na przedniej stronie głowy… Jak zawsze pomaga to ustalić w hierarchii - kto jest kim. Do tej pory takie zdolności rezerwowano dla wysoko stojących w ewolucyjnej kolejce stworzeń 😊
Tekst i zdjęcia: Bogdan Browarski